Międzynarodowy handel bronią oraz odpowiedzialność jej producentów
Ok. trzech razy więcej broni i sprzętu wojskowego, niż wcześniej sądzono, wyeksportowała Wielka Brytania w ramach pomocy Arabii Saudyjskiej prowadzącej od 2015 r. wojnę w Jemenie. Według danych rządu ministrowie podpisali umowy na sprzedaż uzbrojenia o wartości 6,7 mld funtów, oficjalne rejestry oraz producenci broni podają jednak, że prawdziwa kwota będzie bliższa 20 mld funtów. Dane rządowe nie obejmują eksportu prowadzonego w ramach nieprzejrzystego systemu tzw. otwartej licencji – daje on producentom większą swobodę sprzedaży określonego uzbrojenia do danego kraju bez limitu pieniężnego.
Odłamki z izraelskich pocisków, które zabiły troje dzieci w Gazie w 2014 r., przyczyniły się do zdemaskowania francuskich producentów broni. Zostali oni oskarżeni o współudział w przestępstwie i staną przed paryskim sądem po dochodzeniu przeprowadzonym przez wydział zajmujący się zbrodniami przeciwko ludzkości i zbrodniami wojennymi. Dzieci zginęły, kiedy bawiły się na dachu swojego domu podczas operacji izraelskiej „Protective Edge”, a pociski były oznaczone napisem „Made in France”. W pracach dochodzeniowych pomagała m.in. organizacja humanitarna Al Mezan Center for Human Rights.
Sędzia w San Diego orzekł, że osoby, które przeżyły strzelaninę w kalifornijskiej synagodze w 2019 r., oraz rodziny ofiar mogą złożyć pozew przeciwko producentowi broni, która została użyta w zamachu. Sprawca posłużył się karabinkiem samopowtarzalnym Smith & Wesson Military & Police 15, który można łatwo modyfikować tak, aby strzelał automatycznie.