Przyspiesza topnienie śniegu i lodowców w Himalajach oraz Karakorum
W północnym Pakistanie trwa walka o uratowanie górskich wiosek przed płynącymi lodowcami. Jeden z nich, lodowiec Shishpar, porusza się w wyniku przesuwania się płyt tektonicznych w Karakorum oraz większej ilości śniegu zalegającego w górach w czasie ostatnich pięciu lat. 15-kilometrowy Shishpar przesunął się o 4 km od lipca 2018 r. i blokuje strumienie wypływające spod innego lodowca, co wywołało powstanie jeziora lodowcowego i groziło powodzią położonym niżej wioskom. Jednocześnie przesuwający się lodowiec odcina tereny rolnicze od regularnych dostaw wody, niszcząc infrastrukturę wodną. Natomiast w dystrykcie Tharparkar w południowym Pakistanie trwająca od czterech lat susza przyczyniła się do spadku plonów i śmiertelności bydła, co pogłębia kryzys żywnościowy w regionie.
Ocieplenie klimatu spowodowało, że spod warstw śniegu w Himalajach coraz częściej wyłaniają się zwłoki himalaistów, którzy zginęli podczas wypraw. Kami Rita Sherpa, który zdobył Mount Everest 24 razy (światowy rekord) mówi, że znajdowanie ciał wspinaczy zaginionych lata temu stało się codziennością. Przez ostatnich 60 lat ok. 300 himalaistów zginęło podczas prób zdobycia Everestu. Ciała ponad 100 z nich nadal leżą gdzieś na stokach góry. Zmiany klimatyczne w ostatnich latach mocno wpłynęły na cały region Himalajów. Linia śniegu leży wyżej, skały pokryte niedawno grubym lodem są teraz odsłonięte. Coraz więcej dowodów wskazuje na to, że w związku z globalnym ociepleniem średnia temperatura powietrza rośnie szybciej na dużych wysokościach.
Fala upałów, która nawiedziła Japonię w lipcu 2018 r. i przyczyniła się do śmierci 1032 osób (temperatura osiągnęła wtedy rekordowe dla kraju 41°C), została wywołana m.in. zmianami klimatycznymi – wynika z raportu Japońskiego Towarzystwa Meteorologicznego. Ponadto ulewne deszcze spowodowały osuwiska i największe od lat powodzie. Naukowcy przeanalizowali 18 możliwych scenariuszy pogodowych, w których główną rolę odgrywa średnia temperatura powietrza na Ziemi. W połowie ze scenariuszy wprowadzono średnią temperaturę z okresu przed rewolucją przemysłową. Jest ona niższa od obecnej o 1°C. W efekcie w żadnym z tych scenariuszy nie doszło do wystąpienia fali upałów, jakie nawiedziły Japonię w 2018 r. W drugiej połowie przeanalizowanych scenariuszy wprowadzono temperaturę, jaką obecnie mamy na Ziemi (o 1°C wyższą niż przed rewolucją przemysłową). W jednym na pięć przypadków scenariuszy pogodowych pojawiła się fala upałów z 2018 r. Prawdopodobnie nie wystąpiłaby, gdyby nie wzrost temperatury.