Stosowanie klimatyzacji to ogromne koszty dla ziemskiego środowiska
Paradoks stosowania klimatyzacji polega na tym, że im częściej jej używamy, tym bardziej przyczyniamy się do wzrostu temperatur na Ziemi. Klimatyzatory to bardzo energochłonne urządzenia: mała jednostka chłodząca jedno pomieszczenie zużywa średnio więcej energii niż cztery lodówki, a jednostka centralna, chłodząca średniej wielkości dom, zużywa więcej energii niż 15 lodówek. Podczas fal upałów w dużych miastach – jak w 2018 r. w Pekinie – klimatyzatory pochłaniały nawet 50% energii elektrycznej. Klimatyzacja odpowiada również za 12% emisji CO₂ w światowym sektorze budowlanym. Obecnie działa niewiele ponad 1 mld klimatyzatorów przeznaczonych do użycia w jednym pomieszczeniu. W 2050 r. będzie ich prawdopodobnie między 4,5–5,3 mld.
Zrównoważone projektowanie budynków i planowanie miast mogą przeciwdziałać kryzysowi klimatycznemu, np. stosowanie technik budowlanych opartych na dostępnych lokalnie materiałach odnawialnych, takich jak ściany z błota lub strzechy, i nowoczesnej technologii. To również korzystanie z paneli ściennych z konopi i wapna, materiałów wykonanych ze sprasowanego dżinsu pochodzącego z recyklingu lub ze zmielonych igieł sosnowych zmieszanych z żywicą. Obecna technologia pozwala również na stosowanie specjalnego rodzaju grzybni jako odpowiednika plastiku i drewna konstrukcyjnego – alternatywy dla betonu.