Góra lodowa A-68, która 13 miesięcy temu oderwała się od lodowca szelfowego Larsena C na Antarktydzie, zaczyna się od niego oddalać
Góra lodowa A-68, która 13 miesięcy temu oderwała się od lodowca szelfowego Larsena C na Antarktydzie, zaczyna się od niego oddalać. Blok ważący ok. biliona ton, mający ok. 150 km długości i 55 km szerokości, przez ponad pół roku przemieszczał się w tył i w przód w pobliżu Larsena C. Obecnie południowy kraniec góry lodowej obrócił się o prawie 90 stopni, co oznacza, że A-68 znalazł się pod wpływem prądów oceanicznych. W ciągu ostatniego roku stracił niektóre ostre krawędzie i rozdzielił się na dwie duże części. Jedna z nich zyskała nawet nazwę własną A-68b. Zdaniem naukowców zbliżające się lato na półkuli południowej powinno wspomóc przewidywalne, powolne dryfowanie lodowca na północ, w kierunku południowego Atlantyku.
Góra lodowa A-68 zajmuje szóste miejsce wśród lodowców pod względem wielkości, wynika z danych Amerykańskiego Centrum Lodowców (US National Ice Center).
Dokładne śledzenie ruchów lodowca umożliwi mapa Antarktydy zwana REMA (Reference Elevation Model of Antarctica), stworzona m.in. przez Iana Howata, głównego badacza projektu, profesora nauk o Ziemii na Uniwersytecie Stanowym Ohio, a także Paula Morina z Uniwersytetu Minnesoty.
Mapa powstała na podstawie 187 585 zdjęć zebranych w ciągu sześciu lat i ma pojemność 150 TB. Pomoże badaczom śledzić zmiany powstałe w wyniku ocieplenia klimatu, ale przyda się również odkrywcom – dzięki niej będą mogli zaplanować nowe trasy do stacji naukowych położonych wokół niebezpiecznych terenów. Zdaniem naukowców Antarktyda jest obecnie najdokładniej odwzorowanym na mapie kontynentem.