PL | EN

Jedne z największych wycinek lasów na świecie zagrażają środowisku w Malezji

Jedne z największych wycinek lasów na świecie zagrażają środowisku w Malezji (m.in. orangutanom, którym grozi wyginięcie) i rdzennym mieszkańcom kraju. Orang Asli, dwustutysięczne plemię zamieszkujące Malezję, m.in. stan Kelantan, żyje dzięki lasom – tam znajdują leki, pożywienie i inne potrzebne materiały. Mieszkańcy obawiają się, że dalsza wycinka drzew będzie wymagała zmiany ich stylu życia.

Obszary lasów tropikalnych Malezji zmniejszają się, a ich miejsce zajmują palmy olejowe. Kraj jest drugim po Indonezji największym producentem oleju palmowego na świecie – wytwarza 39 proc. globalnej produkcji. W Kelantan i kilku innych stanach pozyskiwanie drewna jest jednym z głównych źródeł dochodu. Władze stanów są konstytucyjnie uprawnione do podejmowania decyzji związanych z ziemią, w tym do przyznawania zezwoleń na wycięcie drzew.

Nadzieją dla walczących o swoje prawa Orang Asli jest niedawna zmiana polityczna w Malezji. Nowy rząd obiecał chronić ich zwyczajowe prawa do ziemi i stworzyć jednostkę dbającą m.in. o interesy plemienia. W Kuala Lumpur prowadzone są też rozmowy nad przyszłością współpracy między politykami a przedstawicielami Orang Asli.

Olej palmowy jest składnikiem niemal połowy produktów dostępnych w supermarketach. Na świecie zużywa się rocznie ok. 60 mln ton. W ciągu 23 lat jego wykorzystanie wzrosło o 400 proc. Australijskie grupy ochrony przyrody od 10 lat naciskają na organy ustawodawcze, aby te wprowadziły etykiety na opakowaniach żywności. Obecnie zamiast nazwy olej palmowy” nadal pojawia się olej roślinny” lub tłuszcze roślinne”. W 2014 r. Unia Europejska wprowadziła wymóg oznaczania oleju palmowego na produktach, a teraz próbuje uchwalić zakaz stosowania go w biopaliwach, czego nie popiera Wielka Brytania.

Pozostałe wydania