W wyniku kryzysu ekonomicznego w Wenezueli rodzice coraz częściej decydują się na oddanie dzieci do sierocińca
W wyniku kryzysu ekonomicznego w Wenezueli rodzice coraz częściej decydują się na oddanie dzieci do sierocińca. Sytuacja pogorszyła się w 2014 r., kiedy drastycznie spadły ceny ropy. Brak pracy, bieda i głód powodują, że rodzice nie są w stanie utrzymać swoich dzieci. Oddają je do sierocińców, by zapewnić im podstawowe warunki do życia. Zapotrzebowanie na miejsca w ośrodkach jest tak duże, że konieczne stało się tworzenie list oczekujących.
Nie ma oficjalnych statystyk potwierdzających liczbę dzieci porzuconych lub oddanych do domów dziecka czy domów opieki z powodów ekonomicznych. Jak wynika z szacunków organizacji Fundana i dziewięciu innych zajmujących się problemem dzieci w Wenezueli, liczby sięgają już setek. Do samej Fundany wysłano w zeszłym roku 144 zgłoszenia o przyjęcie dzieci do ośrodka i zdecydowana większość z nich była argumentowana trudnościami finansowymi.
Według badań przeprowadzonych przez Caritas w czterech biedniejszych regionach Wenezueli, aż 71 proc. dzieci poniżej 5 roku życia brakuje odpowiedniego odżywienia (dane z grudnia 2017).