PL | EN

Węgiel w RPA i rdzenni Indonezyjczycy w obronie lasów tropikalnych

Mieszkańcy południowoafrykańskiego Phola protestują przeciwko budowie kopalni węgla, gdyż inwestycja ta odbierze im tereny do wypasu bydła. RPA jest podzielone w kwestii odejścia od węgla – walka o jego przyszłość toczy się w Phola oraz innych górniczych miejscowościach w prowincji Mpumalanga, gdzie produkuje się ok. 80% krajowego węgla. Przez spalany w tamtejszych elektrowniach surowiec Republika Południowej Afryki jest jednym z największych emitentów CO₂ na świecie. Wielu mieszkańców regionu jest uzależnionych od węgla, ale desperacko chce go zastąpić mniej szkodliwymi źródłami energii.

Zgodnie z raportem Rainforest Foundation UK i Earth Insight prawie 10% kontynentu afrykańskiego to pola ropy i gazu, ale powierzchnia ta może wzrosnąć do blisko 38%, jeśli pozwolenie otrzymają nowe projekty wydobywcze. 90% lasów tropikalnych zagrożonych nowymi inwestycjami w paliwa kopalne znajduje się w dorzeczu Konga. Łącznie to 64 mln ha – obszar dwukrotnie większy niż Niemcy – i obejmuje 150 istniejących lub planowanych pól wydobywczych ropy i gazu.

Społeczność rdzenna z Wysp Aru w Indonezji zwróciła się do Unii Europejskiej o wsparcie w związku z negocjacjami między UE a Dżakartą w sprawie potencjalnej umowy o wolnym handlu (FTA). Przez dziesięciolecia Wyspy Aru umykały uwadze firm wycinających lasy deszczowe w Indonezji. Teraz kilka podmiotów jest zainteresowanych działaniami na archipelagu. Należą do nich m.in. Menara Group, która chce karczować lasy pod plantację trzciny cukrowej, oraz Marynarka Wojenna Indonezji, potrzebująca gruntów do celów wojskowych.

Pozostałe wydania