Lodowce, lasy deszczowe i dwutlenek węgla
Woda, powstająca z topniejących lodowców i tworząca rzeki lodowcowe, potrafi przyswoić nawet 40 razy więcej dwutlenku węgla niż las deszczowy – odkryli naukowcy w arktycznej Kanadzie. Rzeki lodowcowe są ubogie w formy życia, produkują niewiele CO₂, ponieważ poziom rozkładu materii organicznej jest niski. Jednocześnie, gdy drobny osad zawarty w lodowcach, w tym krzemiany i węglany, znajdzie się w szybko płynącej wodzie, rozpoczyna się proces geologiczny zwany wietrzeniem chemicznym. Wiąże on cząsteczki dwutlenku węgla z atmosfery, nawet z miejsc oddalonych o 42 km od górnego biegu rzeki.
Wieczna zmarzlina obejmuje 24% półkuli północnej i przechowuje więcej dwutlenku węgla niż ludzkość wyprodukowała w swojej historii. Jednak ocieplenie klimatu powoduje, że obecnie wieczna zmarzlina emituje więcej CO₂, niż go pochłania – zimą uwalnianych jest 1,7 mld ton dwutlenku węgla – prawie dwa razy więcej niż wskazały poprzednie dane szacunkowe. Latem roślinność porastająca wieczną zmarzlinę pochłania miliard ton dwutlenku węgla.
W 2021 r. lasy deszczowe w Amazonii mogą przestać wytwarzać wystarczającą ilość deszczu, który jest im potrzebny do samodzielnego rośnięcia. Zaczną zmieniać się w bardziej suchą sawannę, co spowoduje uwolnienie miliardów ton dwutlenku węgla do atmosfery. Wpłynie to na przyspieszenie globalnego ocieplenia oraz zmiany pogody w Ameryce Południowej. To przewidywane skutki gwałtownego wylesiania i polityki prezydenta Brazylii Jaira Bolsonaro. Prognoza Moniki de Bolle, starszego pracownika naukowego w Peterson Institute for International Economics, opiera się na danych brazylijskiego Narodowego Instytutu Badań Kosmicznych, który poinformował, że wylesianie w sierpniu 2019 r. było o 222% wyższe niż w sierpniu 2018 r.