Halucynacje a malowidła naskalne i starożytne skarby Egiptu
Niedobór tlenu mógł powodować, że osoby wykonujące malowidła naskalne w paleolicie przebywały „w odmiennych stanach świadomości”. Niski poziom tlenu w słabo wentylowanych jaskiniach może wywoływać hipoksję, której następstwem są halucynacje. Paleniska i prymitywne lampy z tłuszczu zwierzęcego dodatkowo pogarszały jakość powietrza. Zwykle ok. 21% powietrza to tlen, każda redukcja jego poziomu poniżej 18% powoduje łagodną hipoksję, a poniżej 13% – ciężką hipoksję. Według Paula Pettitta, profesora archeologii na Durham University, wyprowadzanie prostych powiązań między halucynacjami, szamanizmem i sztuką jaskiniową nie pozwala jednak w pełni wyjaśnić niezwykłej złożoności prac tworzonych przez artystów jaskiniowych w paleolicie, którzy opanowali wiele technik, m.in. portret, perspektywę, cieniowanie, ekspresyjność, impresjonizm i oddawanie ruchu. Wykorzystywali także mitologię.
Odkrycia na stanowisku wykopaliskowym w Sakkarze w Egipcie – m.in. miejsca pochówku nieznanej wcześniej królowej Neit – zmieniają wiedzę naukowców na temat starożytnych Egipcjan. Znajduje się tam antyczna nekropolia nad miejscem pochówku królów najstarszych dynastii i dostojników państwowych. Obecnie w wielu częściach Egiptu archeolodzy odkrywają skarby starożytności – na obrzeżach Aleksandrii znaleziono 16 komór grobowych; w Sauhadż natrafiono na ogromny, liczący 5 tys. lat i uważany za najstarszy na świecie browar; w grupie osad Al-Wahat al-Bahrijja odsłonięto ruiny starożytnej osady chrześcijańskiej, a w Luksorze – liczące 3 tys. lat „zaginione złote miasto”.