Walki w Jemenie mimo jednostronnego zawieszenia broni
Arabia Saudyjska ogłosiła 8 kwietnia jednostronne zawieszenie broni w Jemenie w związku z pandemią COVID-19. Zawieszenie broni, które dotyczy arabskich sojuszników Arabii Saudyjskiej oraz uznany na arenie międzynarodowej rząd jemeński, ma na celu rozpoczęcie rozmów pokojowych prowadzonych przez Organizację Narodów Zjednoczonych. Khalid bin Salman, wiceminister obrony Arabii Saudyjskiej, poinformował, że jego kraj przekaże ONZ 500 mln dol. na pomoc humanitarną dla Jemenu i 25 mln dol. na walkę z koronawirusem.
Jednak bojownicy Huti, z którymi walczy koalicja państw arabskich pod przywództwem Arabii Saudyjskiej, nie przystąpili do zawieszenia broni. Saudyjska koalicja oskarżyła ich o złamanie jednostronnego rozejmu 241 razy w ciągu 48 godz., w tym użycie ciężkiej artylerii i przeprowadzenie ataków rakietowych w prowincjach Marib, Al-Dżauf i dystrykcie Nihm. Według przedstawicieli Huti zawieszenie broni to „manewr polityczny i medialny”.
W Jemenie znaczna większość z 28 mln ludzi cierpi z powodu głodu i chorób. 80% populacji – aby przeżyć – korzysta z jakiejś formy pomocy humanitarnej. 18 mln ludzi nie ma dostępu do odpowiednich środków higieny, wody i infrastruktury sanitarnej. ONZ uważa Jemen za miejsce najgorszej na świecie katastrofy humanitarnej spowodowanej przez człowieka, a wirus SARS-CoV-2 może zainfekować nawet 93% ludności kraju. Połowa szpitali została zniszczona, pozostałe dysponują 700 łóżkami na oddziałach intensywnej terapii, w tym 60 dla dzieci, i 500 respiratorami. Pierwszy przypadek zachorowania na COVID-19 został potwierdzony w Jemenie pod koniec pierwszej dekady kwietnia.
Światowy Program Żywnościowy (WFP) został zmuszony do zmniejszenia o połowę pomocy udzielanej mieszkańcom tych części kraju, które są kontrolowane przez Huti – część darczyńców ograniczyła finansowanie, ponieważ rebelianci utrudniają udzielanie pomocy potrzebującym.