Mężczyzna z indyjskiej społeczności dalitów został śmiertelnie pobity za posiadanie i ujeżdżanie konia
Mężczyzna z indyjskiej społeczności dalitów został śmiertelnie pobity za posiadanie i ujeżdżanie konia. Grożono mu, ponieważ jazda konna to przywilej wyższych kast i w niektórych regionach Indii uważana jest za symbol władzy i bogactwa. Policja w stanie Gudżarat zatrzymała w tej sprawie trzech mężczyzn.
Dyskryminacja ze względu na przynależność do kasty jest w Indiach zakazana, grozi za nią natychmiastowa kara do roku więzienia. Mimo to przypadki prześladowań dalitów (200 mln mieszkańców Indii) są powszechne w całym kraju. Sąd Najwyższy miesiąc temu zdecydował, że funkcjonariusze rządowi oskarżeni o lekceważenie prawa mogą zostać aresztowani dopiero wtedy, gdy ich przełożeni dadzą przyzwolenie na rozpoczęcie dochodzenia. Decyzja sądu miała zapobiec nadużyciom. Grupa dalitów jest zdania, że prawo już jest słabo egzekwowane, czego dowodzi skrajnie niski wskaźnik wyroków skazujących, a decyzja Sądu Najwyższego jeszcze bardziej je osłabi.
2 kwietnia kilka grup dalitów wezwało społeczność do buntu, żądając ponownego rozpatrzenia decyzji sądu. Po tym, jak protesty rozpowszechniły się w stanach Pendżab, Hariana, Uttar Pradesh, Madhya Pradesh i Radżastan, minister sprawiedliwości Indii Ravi Shankar Prasad zapowiedział, że rząd federalny zgłosi się do sądu z wnioskiem o rewizję uchwalonej decyzji. Doszło do starć z policją, ataków na autobusy i budynki rządowe, a także do wstrzymania pociągów i ruchu na drogach w pięciu stanach. Zginęła co najmniej jedna osoba.