PL | EN

Szron na równiku Marsa oraz kosmos a zlodowacenia na Ziemi.

Dzięki pracy sond Europejskiej Agencji Kosmicznej badacze po raz pierwszy zauważyli poranny szron na wulkanach w pobliżu równika Marsa. To obszar, gdzie istnienie szronu wodnego wydawało się niemożliwe. Lód nie ogranicza się więc jedynie do marsjańskich biegunów i jest znacznie bardziej obfity na całej planecie, niż sądzono wcześniej. Szron znajduje się na szczytach leżących na wyżynie wulkanicznej Tharsis wulkanów, najwyższych nie tylko na Marsie, lecz także w całym Układzie Słonecznym.

Zdaniem astrofizyków z Uniwersytetu Bostońskiego, Uniwersytetu Harvarda oraz The Johns Hopkins University ok. dwóch milionów lat temu nasz Układ Słoneczny napotkał międzygwiezdną chmurę tak dużą i gęstą, że Ziemia została wystawiona na promieniowanie, które zmieniło jej klimat i doprowadziło do rozwoju epok lodowcowych. Wg naukowców międzygwiezdna chmura mogła skurczyć heliosferę do tego stopnia, że ​​Ziemia pozostała poza nią nawet ponad 10 tys. lat, będąc narażoną na promieniowanie kosmiczne, a także na cząstki, które ochładzały klimat.

Zgodnie z najnowszym badaniem niewyjaśnione, potężne wybuchy radiowe pochodzące z głębi kosmosu mogą docierać do Ziemi z galaktyk podobnych do naszej. Szybkich wybuchów radiowych, tzw. FRB, może być o wiele więcej, niż wcześniej sądzono. FRB to bardzo intensywne i bardzo krótkie wybuchy fal radiowych, które uwalniają tyle samo energii w ciągu milisekundy, co Słońce w ciągu trzech dni. Zostały one odkryte w 2007 r. Od tego czasu wykryto ponad 1000 FRB pochodzących z różnych części wszechświata.

Pozostałe wydania