Prośrodowiskowa polityka Etiopii i krajów Europy Zachodniej
Władze Etiopii mają zamiar posadzić 5 mld drzew w 2020 r., a do 2024 r. – 20 mld drzew w ramach budowania podstaw zielonej gospodarki, walki z wylesianiem i skutkami zmian klimatu. Inicjatywa, zapoczątkowana przez premiera Abiya Ahmeda Aliego, jest kontynuacją projektu Green Legacy Challenge. Według premiera przeżyło nawet 84% z 4 mld drzew posadzonych w 2019 r., a zaangażowanych w projekt zostało ponad 20 mln osób w całym kraju. Ponad 90% szacowanej na 110 mln populacji Etiopii korzysta z biomasy jako źródła energii. Eksperci obawiają się o dobór sadzonek drzew do ekosystemów, aby nieodpowiednie decyzje nie spowodowały niekorzystnych zmian w środowisku.
W Holandii, Belgii i we Francji powstają szybko rosnące tzw. lasy Miyawakiego, które mają większą gęstość i są bardziej różnorodne biologicznie niż inne rodzaje lasów. Zostały opracowane przez japońskiego botanika Akirę Miyawakiego, który zasadził ponad 1000 takich lasów, m.in. w Japonii i Malezji. Lasy, przydrożne lub położone np. na podwórkach szkolnych, mogą być nawet wielkości kortu tenisowego, rosną 10 razy szybciej, są 30 razy gęstsze i 100 razy bardziej różnorodne biologicznie niż te sadzone za pomocą metod konwencjonalnych. Takie ekosystemy lasów naturalnych mogą magazynować nawet 40 razy więcej węgla niż plantacje jednogatunkowe.
Władze Amsterdamu eksperymentują z umieszczaniem mini ogrodów wokół koszy na śmieci, co ma ograniczyć ilość odpadów wyrzucanych wokół śmietników. Wcześniej kosze były otoczone sztuczną trawą, co zredukowało liczbę śmieci o połowę. Z koszy ulicznych w Amsterdamie korzystają zarówno przechodnie, jak i mieszkańcy, którzy wyrzucają do nich swoje śmieci domowe.