PL | EN

Na Malediwach

Należy zaznaczyć, że w odpoczynku prezydenta na Malediwach nie znaleziono żadnych oznak korupcji. Podróż i tygodniowy pobyt na jednej z wysepek, kosztujące łącznie prawie pół miliona dolarów, Poroszenko opłacił z własnych środków. Urlop pozostawił jednak głęboki niesmak – czy to moralne, aby prezydent biednego kraju, na dodatek w stanie wojny, pozwalał sobie na taką rozkosz?