PL | EN
08 lutego 2023
Seks, miłość, wojna – jak to robią w Ukrainie?
#55

Seks, miłość, wojna – jak to robią w Ukrainie?

Permanentny stres, rozdzielenie zakochanych i niepewność jutra zmienia podejście mieszkańców Ukrainy do miłości i seksu w trakcie wojny. Postanowiliśmy sprawdzić jak wojenna rzeczywistość wpłynęła na ich podejście do tych tematów. W tym odcinku rozmawiamy z seksuologami i terapeutami z Ukrainy i Polski a także z edukatorami seksualnymi i dziennikarzami, na temat zdrowia psychicznego i życia seksualnego w kraju. Specjalne podziękowanie dla Sexed.pl za pomoc w realizacji odcinka.

Słuchaj także na

Fragmenty
#55
Seks, miłość, wojna – jak to robią w Ukrainie?

Transkrypcja wygenerowana automatycznie przez sztuczną inteligencję

Jakub Górnicki [00:00:00] Słuchasz Outriders Podcast, podkastu o świecie, w którym opowiadamy o wydarzeniach międzynarodowych wpływających na naszą rzeczywistość. Reportaże i audycje nagrywamy na miejscu, poznajemy odwiedzane regiony. Jesteś z nami tam, dokąd podróżujemy. Zapraszamy! I powiem Wam, że kocham to bycie na miejscu, ale czasem bywa bardzo trudne. A nagranie dzisiejszego odcinka było trudne z trzech powodów. Po pierwsze muszę przyznać, że jestem mega zmęczony. Mam nadzieję, że nie będzie tego słuchać. Ale dlaczego? Dlatego, że od dłuższego czasu pracuję nad kolejną powieścią interaktywną. O której za chwilę. Ale jestem w miejscu, które wymaga powiedzmy takiego extra skupienia. Też dokłada ekstra stresu do tego wszystkiego. I mówię to na początku też, żeby to było jasne i transparentne. Zawsze staramy się to wyważyć między profesjonalizmem a tym byciem na miejscu. Po prostu nie zawsze są idealne warunki do nagrywania i takie są dzisiaj głównie przez taki mój stan, ale poszedłem, zjadłem i wróciłem z podwójną energią, żeby nagrać to ponownie. Ten odcinek powstał dzięki wsparciu naszych patronki patronów, za co bardzo serdecznie dziękuję. W ubiegłym tygodniu dołączyło do tego jakże szlachetnego grona chyba 8 osób. Tak 8 osób. I bardzo za to dziękuję. Zapraszam serdecznie powoli gdzieś do celu. Wsparcie budujemy. Ja korzystam. Z okazji chciałbym jeszcze raz przywołać Przemka, Dianę, Mieczysława, Daniela, Joannę czy Urszulę, którzy zdecydowali się właśnie, że możemy im tak fajnie podziękować. Również Was zapraszam do tego grona. Dowolny. Wracając do tego, dlaczego jestem Ukraińcem? Tak, jestem aktorem w mieście amatorsko, który jest położony, położony jest na Donbasie, czyli we wschodniej części Ukrainy. Tutaj wspólnie z Wirtualną Polską. To też nasza pierwsza współpraca. Pracujemy nad historią, która ukaże się 20 albo 21 lutego. Te dwie daty obecnie pokazują główne i zapasowe. Także znając życie pewnie to będzie to zapasowa data. A w nim opowiemy Wam o tym, jak wygląda taka perspektywa życia w mieście, które oddalony jest 29 kilometrów od linii frontu. I od paru dni też słyszymy to, że w jakim sensie można powiedzieć, tutaj się gdzieś do nas zbliża? To był pierwszy powód, dla którego trudno było. Drugim był temat, bo dzisiaj będziemy dużo mówić o seksie, będziemy mówić o miłości, gdzie mówić o bliskości, o emocjach? Oczywiście, Ale zostałem wychowany, że o seksie to najlepiej nie mówić albo za pomocą metafory, albo za pomocą dowcipu. I wbrew pozorom historia tego odcinka dowcipu się zaczyna. Bo tak naprawdę pomysł na niego zrodził się w październiku, kiedy jechaliśmy z kolei produkować inną historię: Jeden Dzień W, ale wtedy też powstało parę odcinków podkastu właśnie z Ukrainy.

Jakub Górnicki [00:03:20] Ania pomyśl o tym, że dużo kobiet wyjechało, Dużo facetów jest na wojnie. Wydawać by się mogło, że na początku śmiesznie, ale w sumie temat jest dosyć ciekawy, tak jak sobie na niego spojrzysz.

Jakub Górnicki [00:03:35] I będąc samochodzie, czekając już parę godzin na wyjazd z Polski, ale wjazd do Ukrainy rozpoczął się blisko 9 godzinach. Tragedia. Wymyślaliśmy różne tematy i ktoś rzucił temat. No i wiadomo śmiechy itd. Ale jak o tym chwilę pomyśleliśmy, pomyśleliśmy o tym, że ponad 90 osób, które przyjechały do Polski, uciekają przed konfliktem. To są kobiety i dzieci, co oznacza, że mężczyźni zostali, bo przecież nie mogą wyjechać. To są od razu jakieś rozerwane pary. Jak oni sobie wszyscy radzą? Co z żołnierzami itd. To wszystko nam się wydawało, że to jest taki bardzo. Ciekawe. A dla tych osób, których to dotyczy. Tragiczne, tragiczne wydarzenie. Nie tylko samo wojna, która dotyka ich kraj i ludzi, którzy giną, ale także na szczeblu osobistym, jeżeli nie są dotknięci, bo to wojna wnika w takie bardzo podstawowe nasze relacje. Wszystko, z czym pracowaliśmy seksuologiem i z psychologami, a także przedstawiciele jednej z największych platform edukacji seksualnej w Ukrainie. Żeby ten odcinek mógł powstać.

Jakub Górnicki [00:04:48] Ja nazywam się Kuba Górnicki i odcinek wyprodukowała Zuzanna Olejniczaka, zrealizowała Justyna Godz z Sounds and Stories, kiedy powstawały nagrania i potem jak był grupie, tak dalej. Wspierała nas w tym działaniu również Anastazja Kuczer, wtedy ukraińska dziennikarka, która pomagała nam tłumaczyć wypowiedzi naszych bohaterów, ale też wspierała nas przy innych epizodach. Mówiłem wtedy, gdyż dziś jest to imperium na froncie. Widziałem się z nią tydzień temu. Również nam pomogła z pewnymi kontaktami. To mnie jakoś tak ciekło totalnie. Po prostu nie wiem jak to opisać. Jest mi trudno przejść przez ten. Przez ten fragment także Anastazję Bardzo dziękujemy. Trzymam kciuki i jestem pod wielkim wrażeniem Twojej prywatnej wielkiej odwagi i. Już mówiąc wszystko jest powiedziane właściwie przejdźmy już do właściwego tematu odcinka i zajmijmy się tym, żeby już to wszystko się rozpoczęło. Ja za te trudności trochę przepraszam. Mam nadzieję, że to wszystko rozumiecie, a jeżeli nie, to po prostu, że musicie zrozumieć. Dźwięki, którym się teraz przysłuchuję. To jest, moi drodzy klub BDSM w Odessie z prawdziwego. W której byliśmy nie tak dawno temu. Byliśmy tam, bo ciekawość nas zżerała, jak może wyglądać nocne życie tego miasta. Jak się okazuje bawiło się ono nienajgorzej. Klub był wtedy wypełniony po brzegi, ale żeby tak zastanowić się jak to nasze pojedyncze spojrzenie z klubu wpisuje się w inne statystyki, to garść takowych dla Was. Według Ministerstwa Sprawiedliwości Ukrainy w trakcie ostatniego roku zawarto więcej związków małżeńskich. W listopadzie 2020 drugiego roku zarejestrowano o 9 000 ślubów więcej niż w listopadzie rok wcześniej. Szczególnie dużo ślubów zawierano w pierwszej połowie roku, czyli tych kilka miesięcy po wybuchu wojny. Wówczas było ich o 20 proc. więcej niż w 2021 roku. W trakcie naszego pobytu w Kijowie spotkaliśmy się z Anną Revunets, która jest psycholożka kliniczną, seksuolog i psychoterapeutką. Współpracuje również z Państwową Służbą Graniczną Ukrainy. Odwiedziliśmy ją nieopodal Kijowskiego Szpitala Klinicznego, gdzie kończyła zmianę. Spotkaliśmy się w pobliskiej kawiarni. Postanowiliśmy ją zapytać o to, co się zmieniło w podejściu pacjentów do spraw seksualnych po 24 lutego.

Anna Revunets [00:07:31] Czyli pierwsze miesiące, kiedy wybuchła wojna. W ogóle nie było za dużo pacjentów się w ogóle nie było. Wszyscy byli w psychologicznym stanie, że nie można myśleć o tym, jak to dalej prowadzić swoim seksualnym życie, a potem tak powiedzmy, stałe i na pewno, że ostatnie kilka miejsc. Okazało się temat. Przychodzić do pani Anny już tylko za ostatnie kilka miesięcy, czyli tak 2 3 miesięcy temu, przychodząc z takim pytaniem, że na przykład jeden partner jest emocjonalnie w stanie w ogóle przeprowadzać swoją seksualność życia, bo myślą o tym, że tam gdzieś wybuchnie, tam, gdzie już są ludzie. No właśnie, najbardziej istotne jest to, kiedy jeden chce seksu, a drugi nie chce.

Michał Pawlęga [00:08:26] Natomiast też Na potrzeby naszej rozmowy rozmawiałem z kilkoma osobami z Ukrainy, które w tym momencie w Ukrainie nie przebywają, ale mają tam partnerki lub partnerów, już pytając o to, jak radzą sobie w tej sytuacji. Terapeuta jest seksuologiem, ekspertem z fundacją i multimedialną platformą Sex.pl Michał Pawlęga z którym rozmawialiśmy. Przytoczył kilka wypowiedzi swoich klientów, którzy zwracają uwagę na potrzeby seksualne.

Michał Pawlęga [00:08:51] Są niewątpliwie rozmowy mojej rozmówczyni rozmówcy w dużo lepszej sytuacji, ponieważ nie przebywają na terenie działań wojennych, czyli też ich priorytety mogą być inne niż osób będących w bezpośrednim zagrożeniu. I to były bardzo ciekawe rozmowy, bo wszystkie z tych osób właśnie powiedziała o tym, że im po prostu seksu brakuje, że ja o tym myślę, że to jest jedna z takich potrzeb, których ja nie mogę dzisiaj sobie zapewnić.

Jakub Górnicki [00:09:17] Michał Potęga w swoich rozmowach dowiedział się, że jednym z rozwiązań, o których mówili mu ludzie w związku z aktywnością seksualną, to na przykład wyjazd do Ukrainy raz na jakiś czas, żeby spotkać się z bliskimi, których celem są także kontakty seksualne.

Michał Pawlęga [00:09:31] To, o czym też ludzie mówią, to to, że po prostu to jest ogromna tęsknota, także tęsknota związana z bliskością. I seks niewątpliwie jest m.in. o bliskości, oddawaniu sobie tej bliskości. Ciekawe też były te odpowiedzi, co ja robię w związku z tym? I tutaj pojawiają się różne takie indywidualne predyspozycje czy potrzeby. Otóż niektórzy mówią no to w związku z tym ja sobie planuję różne działania zastępcze, czyli na przykład świętuję przez telefon z partnerką czy partnerem, żeby jakoś tę potrzebę próbować zapełnić, albo np. masturbuje się z partnerką czy partnerem z wykorzystaniem środków komunikowania na odległość przez kamerę. Ale to nie jest rozwiązanie dla wszystkich. I z kolei niektóre osoby, z którymi rozmawiałam, powiedziały nie no, dla mnie to w ogóle nie wchodzi w grę. Ja potrzebuję bliskości fizycznej.

Michał Pawlęga  [00:10:26] Nie ma obecnie badań i statystyk, na podstawie których można by było wyciągnąć wnioski, czy w czasach wojny uprawia się więcej seksu. A Mariusz zaznacza, że z rozmów z jej pacjentami wynika, iż nie ma go więcej niż wcześniej. Wiąże się to z brakiem warunków. Wpływa na to także fakt śmierci wielu osób, co powoduje, że część partnerów zamyka się na kwestie związane z seksualnością. W 2021 roku Urząd Statystyczny Ukrainy podał, że w kraju urodziło się blisko 272 tysiące dzieci. Tymczasem statystyki w 2022 roku dają powody do stwierdzenia, że prawdopodobnie tych urodzeń będzie o blisko 20 mniej.

Jakub Górnicki  [00:11:17] Zapytaliśmy więc, co jest obecnie największym wyzwaniem zawodowym.

Anna Revunets [00:11:28] Teraz ludzie, którzy w związku z tym, że jest wojna i to emocjonalne, to chcecie cierpieć jak najszybciej zrobić, to rozłoży się za dużo ślubów, kiedy w rodzinie śluby. Ten przykład wśród ludzi, którzy mają od 18 do 20 lat średnio oni nie wiem co w ogóle robić z tym życiem seksualnym, bo np. jeżeli jeden partner jest na wojnie i dystans. I co z tym robić? To właśnie jest drugi problem. Wiadomo, powiązana z tym, że to Stany co najwyżej nikt nie popatrzy. Lecz spieszcie się żyć, bo jutro może ma nastać, jutro w ogóle nie może być. A po drugie, że spieszą się mieć dzieci, żeby w przypadku kiedy jeden w rodzinie ktoś zginął, nasze pozostałe dzieci, a po trzecie to kwestie pieniędzy, czyli wypłaty. Jeżeli mężczyzna poniesie śmierć w walce, to żołd idzie do rodziny.

Michał Pawlęga [00:12:29] Myślę, że wzięcie ślubu odbywa się w różnych wymiarach i w tym wymiarze emocjonalnym. To, co może być motywatorem do zawierania zwiększonej liczby małżeństw w Ukrainie w ostatnim roku? Zapytaliśmy też Michała Lange. Jak powiedział, związek małżeński to dla wielu teraz nie tylko wymiar emocjonalny, ale także związany z symboliką i taką codziennością wojny. Czyli na przykład nie chce umrzeć nie będąc w małżeństwie, albo chcę zabezpieczyć siebie w taki oto sposób, że jeżeli partner, który udał się na wojnę, zginął, to będą mi przysługiwały różne świadczenia materialne dla osób z rodzin tych, którzy polegli. To oczywiście jest także, myślę, przypieczętowanie miłości. Czy ludzie mówią chcę tak bardzo pokazać, jak blisko siebie jesteśmy? Ja bym też to rozumiał, ciągle w wymiarze bezpieczeństwa, czyli takiego, kiedy ja biorę ślub i to ja potwierdzam, że ta nasza relacja jest istotna, jest znacząca i że ona jest ważna. Ten wzrost liczby ślubów jakoś koresponduje z tą właśnie obserwacją, gdzie wiele osób odkłada emocje i przystępuje do działania.

Jakub Górnicki  [00:13:40] Dodaje, że śluby wpisują się w jedną z możliwych strategii radzenia sobie ze stresem, która podpowiada wielu osobom przejście w tryb czuwania i zapewnienie ochrony swojej rodziny oraz siebie.

Michał Pawlęga [00:13:51] Ja myślę też, że ta narracja, która jest prowadzona odnośnie wojny, czy ci Ukraińcy jako bohaterski naród, który broni swojego kraju, ona też właśnie ma temu służyć, żeby dzisiaj ludzie zabrali się za działanie, czyli żeby byli w stanie wytrwać w tej sytuacji i skupić się na wojnie obronnej, a nie żeby przeżywali.

Jakub Górnicki  [00:14:15] W podobnym tonie wypowiada się teraz Krupa, współwłaściciel Platformy zajmujący się edukacją seksualną oraz sex shopów w centrum Kijowa na Podolu. Tam również część naszego zespołu poszła z nieskrywaną radością, bo w końcu mieli oficjalny powód.

Taras Krup[00:14:29] Dlaczego tutaj jest. Jesteśmy w BDSM przestrzenią, ale niestety dzisiaj nie ma ludziom miejsca. Zajmuje seks z tym, co Nadbereżny mógł załapać na seks buddyzm. Pan mówi, że w czasie wojny śmierć jest bardzo blisko do nas, więc w takim razie ludzie chcą seksu. I pan też mówi, że to nie są. Nie ma mniej zainteresowanie, seks, edukację, bo naprawdę chęci są pozostaly te same i nawet jest już więcej ich w tym czasie teraz w Polsce, tutaj trendy i trendy mniej w Ukrainie, to jest tworem trendy i seks jest trendem od jeszcze 2014 15 mogą, ale to nie o, że Ukraińcy jakoś różnią się od Polaków, Niemców itd. Po prostu żyjemy w czasie wojny i więc wszystko rozwija się bardzo szybko i seks też. Czyli kulturę seksu rozumie się bardzo szybko i w Ukrainie między dużymi.

Jakub Górnicki  [00:15:50] Obecnie stan wojenny zabrania opuszczenie kraju mężczyzną w wieku. Powodem. To znaczy między 18. A 60. Rokiem życia. Mężczyźni stanowią 85 85% osób walczących na froncie. Jak zauważa RF, wyjazdy kobiet i dzieci, które stanowią większość spośród 8 milionów uchodźców, a takie statystyki podaje UNHCR na koniec stycznia tego roku i pozostaniem mężczyzn w Ukrainie również wpływają na przyszłe traumatyczne problemy związku.

Anna Revunets Po drugie statystycznym w ogóle kobiet zawsze więcej niż mężczyzn. Więc jeżeli mówimy o młodych kobiet, to tych, którzy wyjechali. Jakaś część wróci. I wróci wtedy, kiedy wrócą mężczyźni z frontu i to będzie już lepiej. Sytuacja. A jeżeli np. mężczyzna jest w szpitalu, a potem jako na froncie ma uszkodzenia, a statystycznie on też nie chce w ogóle żadnych związków seksualnych, bo to jest trauma, to jest motywacja psychologiczna. A jak mężczyzny i kobiety zamawiają usługi seksualne? I to jest. Mówię, że to nie jest dobrze, bo to jest też trochę motywacja dla przyszłych seksualnych związków.  Weneryczne choroby. Żołnierze mają całkiem inną. A więc potem to wszystko weneryczne choroby. I kiedy na przykład kobieta wraca z akordeonu, ona już wie, że on ma takie choroby. I to może doprowadzić do rozpadu związku. I burdele dla mężczyzn pokrywała policja, policja, prokuratura i tak dalej. I jeżeli mówimy o tych seks, to tylko te wszystkie burdele, to wszystko to jest też. No właśnie powiedziałam już i nie mam współpracy z policją. Czyli to po prostu biznes. I chodzi o to, że to tylko chodzi o pieniądze.

Jakub Górnicki  [00:18:22] Michał Pawlęga zwraca uwagę, że kwestia korzystania z usług seks pracowników i pracownic jest bezpośrednio związana z historią. Takie usługi to element również wcześniejszych wojen i konfliktów.

Michał Pawlęga [00:18:33] Ja myślę, że korzystanie z usług pracownic i pracowników jest objęte jeszcze większą taką izolacją. Także w moich tych rozmowach nie pojawiło się to, ale jak mówisz, nie mamy zaskoczenia w tej sprawie. Jak też spojrzeć wstecz na historię Europy ostatnich wieków, to gdzie nie było wojny, to tam też seksu spółki się pojawiały. I to jest jedna ze strategii radzenia sobie z potrzebami seksualnymi. Ale też myślę, że taki ważny wątek związany z tym, do czego może służyć seks, a mianowicie aktywność seksualna, może też służyć rozładowanie napięcia. Zarówno indywidualna masturbacja seksualna z inną osobą, niekoniecznie partnerką czy czy partnerem i te osoby, które znajdują się na froncie, podlegają bardzo szerokiemu stresowi, który jest związany z zagrożeniem ich życia, a właściwie nieustającym zagrożeniem życia. Zatem tu zupełnie nie dziwi, że i podczas tej wojny, ale także w Polsce, podczas drugiej pierwszej wojny światowej, seks usługi były dostępne na froncie. Były dostępne dla osób, które które były w wojsku.

Jakub Górnicki  [00:19:45] Zwraca jednocześnie uwagę, że seks pracownicy i pracownice nie mają teraz znacząco więcej pracy niż przed wojną. Ten biznes był w dużej mierze oparty na cudzoziemcach przyjeżdżających na Ukrainę, było bowiem jednym z bardziej popularnych kierunków seks turystyki. Teraz cudzoziemców nie ma, więc biznes się nie rozwija. Według Ukraińskiego Centrum Zdrowia Publicznego przed wojną rynek pracowników i pracownic seksualnych obejmował ponad 53 tysiące osób.  Ponieważ wiele par jest obecnie przeciwnych. Zapytaliśmy Annę, czy pojawiło się społeczne przyzwolenie na zmianę partnerów w związku w trakcie wojny. Nie jest to jednak ukraińska postawa twierdzi psycholożka.

Anna Revunets [00:20:36] Mentalnie bronię Ukraińców i tyle. Jeżeli mężczyzna chce mieć partnerów, partner w czasie, kiedy kobieta jest jego, kobieta jest za kartonem. Nie może być źle Ukraińców, bo to jest trochę ten termin wolnych związków. To jest jeszcze temat tabu. Anna Więc kobieta jest, kiedy jest.

Jakub Górnicki [00:21:03] Być może ten temat pozostaje jeszcze tabu, ale w kwestii edukacji seksualnej w Ukrainie zmieniło się wszystko. Jak twierdzi teraz Krupa. Począwszy od tego, że publicznie używa się już słów określających narządy płciowe. To nie było oczywiste jeszcze dziesięć lat temu uważa współzałożyciel Lab Space. Gdy rozpoczynali swoje działania, roznosząc ulotki z informacją o nowo otwartym sex shopie na Majdanie, współwłaściciele zostali pobici. Dzisiaj to by się już raczej nie zdarzyło. Działający od ponad dekady projekt, na który składa się wspomniany wcześniej sklep sprzedający gadżety erotyczne, zajmuje się przede wszystkim edukacją seksualną. Na przykład organizuje wykłady dla studentów.

Taras Krup[00:21:38]. Ale to jeżeli mówimy o tych lekcjach, to chodzi o to, że nie tylko uniwersytety to też biznesy i przedsiębiorstwa różne i to może być jedna osoba, dwie osoby. I właśnie chodzi o to, że najważniejsze jest to, że chodzi o to, że przeprowadza komunikację między ludzką. I to jest najważniejsze w tych lekcjach, żeby po prostu nauczyć się, jak to robić, tzn. BDSM albo jakąś pozą. W seksie to chodzi o to, żeby komunikować między ludźmi i właśnie dla nas uczy się tego ludzie, jak postawy jest pozą i.

Jakub Górnicki  [00:22:42] Zaangażowanie w walkę osób ze środowisk LGBT przyspieszyło w Ukrainie dyskusję o związkach jednopłciowych. Zgodnie z konstytucją w trakcie stanu wojennego nie można zmienić ustawy zasadniczej, a więc nie można rozszerzyć definicji małżeństwa poza związek kobiety i mężczyzny. O co wnioskowali podpisani pod głośną w internecie petycją ukraińscy obywatele. Prezydent zwrócił się do premiera Ukrainy w kwestii jej rozważenia.

Patryk Michalski [00:23:06] Rosyjska inwazja na Ukrainę to właściwie pierwsza wojna w Europie, w której osoby LGBT otwarcie mówią My też jesteśmy na froncie.Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski, wraz z redakcyjnym koleżanką w Ukrainie spotkali młodych reprezentantów tego środowiska i porozmawiali o ich doświadczeniach wojny. Walczymy o wolną Ukrainę, ale też o równość dla naszej społeczności. Mówią też, że chcą państwa, w którym znajdzie się dla nich miejsce. I to są zdania, które wielokrotnie słyszeliśmy, bo powtarzają je bohaterowie naszego reportażu pod tytułem Wojna ułatwia coming out, którym napisaliśmy stacja kolejnym w Wirtualnej Polsce. A nasi bohaterowie to Aleksandr, Aleks, Borys i Maksym. Wszystkich łączy to, że mają niewiele ponad dwadzieścia lat i w tych rozmowach opowiadają o swojej walce z okupantem, ale też o walce o samego siebie, o walce z homofobią, ze stereotypami, brakiem akceptacji wśród znajomych czy rodziny. Np. Aleksander wygląda trochę jak Kupidyna. Ma młodzieńczą twarz i loki, które opadają mu na czoło. Niesamowicie odważny człowiek, bo kiedy zaczęła się inwazja, zgłosił się jako ochotnik. Wiedział, że jako student medycyny na pewno się przyda. No i się przydał. Został medykiem bojowym i ratował rannych pod Charkowie. A kiedy wrócił do rodzinnego domu, to nad talerzem zupy w lipcowe popołudnie powiedział wreszcie mamie to, co dojrzewało w nim od dziesięciu lat. Czyli mamo, podobają mi się chłopcy. Dlaczego tego wcześniej nie zrobił? Wiedział, że jego rodziców ukształtował Związek Radziecki, w którym za homoseksualność groziło więzienie, ale po powrocie z frontu wiedział też, że może już nie mieć nigdy lepszej okazji, żeby po prostu powiedzieć, kim jest, co czuje, kogo kocha. Zdał sobie sprawę, że każdy dzień może być tym ostatnim dniem i wszyscy ci nasi bohaterowie w tym, co mówią, ocierają historie ze stereotypów. Podkreślają, że homofobia jest jednym z filarów rosyjskiej propagandy, a legalizacja związków partnerskich dałaby im chociaż taką częściową równość, która jest ważna, szczególnie ważna w czasie wojny. Oczywiście jest ważna w ogóle, ale w trakcie wojny oni zwracają uwagę, że jest wyjątkowo niesprawiedliwa. Dlaczego? Choćby ze względu na pochówek. Jeśli na wojnie zginie żołnierz gej albo wolontariusz czy ochotnik gej, którego jedyną najbliższą osobą jest właśnie partner, to ta ukochana osoba formalnie nie ma nawet prawa do tego, by odebrać ciało czy żeby zorganizować pogrzeb.

Jakub Górnicki [00:25:51] Terapeuta Michał podlega Zwraca uwagę, że przynależność do grupy marginalizowanych lub w niektórych środowiskach społecznie stygmatyzować może powodować dodatkowy stres.

Michał Pawlęga [00:26:01] Rzeczywiście, myślę, że jest to kolejne doświadczenie przynależności do grupy marginalizowanych i takich dodatkowych strat, które są związane z sytuacją wojenną. To jakoś potwierdza też ekspozycja dodatkowy stres mniejszościowy, czyli taki stres, który jest klatkowy w stosunku do stresu, którego doświadczają ludzie w związku z przynależnością do jakiejś grupy, która jest stygmatyzować naznaczona społecznie. Ja myślę sobie, że tutaj to oczywiście będzie pogłębiało trudność sytuacji dla osób, np. wyobrażam sobie, że są ludzie, którzy zdecydowali się na publiczne ujawnienie, ale też, że w ukraińskim społeczeństwie są ludzie, którzy nie zdecydowali się na to i w związku z tym też nie dzielą się na przykład tą tęsknotą czy niepokojem związanym z tym, co dzieje się u partnerek czy partnerów, których życie w związku z działaniami wojennymi jest zagrożone. Ja myślę, że to dotyczy nie tylko osób ze społeczności LGBT, ale także innych grup, które są w różny sposób bardziej narażone na tego typu stres albo też są bardziej narażone na marginalizację spowodowaną wojną.

Jakub Górnicki [00:27:17] Ten problem może dotykać także wielu innych marginalizowanych grup poza środowiskiem LGBT oraz osób z niepełnosprawnościami czy osób przewlekle chorych lub leczących się z uzależnienia od narkotyków, dla których leczenie jest teraz utrudnione. Low space. Kilka lat temu wypuściło grę planszową dotyczącą komunikacji w sekcie. Od tego czasu produkuje już wielu klientów. Poprosiliśmy Tarasa, żeby opisał nam to, co ma przed oczami i wyjaśnił nam, na czym polega ta gra.

Taras Krup [00:28:06] I z kim jest seks. I ja Wam pokażę, że tam ciekawie i z serca wodę w jedną zabawkę. To jest strzałka i są kartki. I kiedy kręcimy tą strzałką wypada jedna kobieta i kobiety ciągnięte kładką i. I tam jest pytanie czy to, że dzielnicę pytanie kilka linii równie rozmowy lubi pies i seks. Aha, czyli na tych kartkach pytania mają one różne poziomy i w zależności od życia rozmowy lub jeśli jesteś. Seks czy komunikacja to milość i seks. Dla dorosłych, dla mnie to to wzajemnie. Mnie ta gra jest tylko dla dwóch ludzi, dla dwóch dorosłych ludzi i ona tylko. Jeżeli mówimy, że Pan jest na tarasie Pani Jezusa, to kiedy ja gramy w tą grą to już nie jesteście osobami bo jesteście sobą i więc jak Pan już powiedział tak życie to jest gra i właśnie życie zaczyna się od seks. No i właśnie to ta gra jest ma na celu, żeby zapoznać się o tych dwóch osobach, ale jak już na przykład wiecie o sobie, coś ona może odkryć.

Jakub Górnicki  [00:29:29] Że grą zainteresowani są bardzo różni ludzie młodsi, starsi. Wiek nie ma znaczenia. To zarówno osoby pracujące w branży kreatywnej, ludzie z sektora IT, jak i małżeństwo z długoletnim stażem. Teraz to ludzie, którzy wyznają podobne wartości troskę o ekologię czy impulsywność.

Taras Krup [00:29:48] Firmy X deklarują ich pięć lat, czyli jeżeli mówimy o to nie tylko ukraińskie, mamy wartości. To, że na przykład jeżeli wiemy, że ma swoje wartości, on produkuje swoje wartości, ludzie potem podzielają te wartości, co jest też możliwe, nie, tak dalej, to jest ekologiczność. To jest jedyny sklep, jedyny sex shop, który zajmuje się przeróbką seks towarów i inclusive, czyli wszystkie możliwości ludzi, którzy nie mają słuchu albo coś powiedzą ze wzorem ludy i kim do diabła jedzie, tak i w drużynie. I tak ci pokrótce piszą. Małżeństwo, które urodziło się w związku 25 lat już mają dzieci. No i piszą, że dzięki tej gry, czyli na przykład mieli w życiu tylko seks i pobyt pracą dzieci itd. I zajmuje się seksem. A dzięki tej gry to jest jakaś komunikacja. Czyli mówimy o to, że to nie tylko o tym, żeby doprowadzić się do seksu w końcu tej gry, żeby przed tą seksem była jakaś poziom komunikacji, ale bardziej głęboki. Celem gry jest właśnie komunikacja między ludźmi mimochodem, między innymi, że znajdują się w taką przestrzenią, gdzie jest. Wszystkie te obrazy, bielizna tak różna, kostiumy tak. Dla różnych krajów. W seksie ta przestrzeń jest po prostu z odzieżą. Tam jest lubrykant. Czyli tutaj, w tym podziale jest wszystkie gadżety dla seksualnego zadowolenia, że tak można powiedzieć, a od lubrykant do różnych wibratorów. Wibrator myślą uwagą na stymulację nowej stymulacji, czyli bestsellerem jest ten wokół jest stymulator i już od trzech lat jest trendem w ogóle. I jak dużo osób kupuje np. coś takiego w miesiącu, jak ma to miejsce na 30 tys. klientów na takiej trasie niż duże. I to jest lepsze niż teraz, bo wysyłacie różne też gadżety erotyczne do całego kraju. Jeżeli jesteśmy w trakcie wojny, jak to wygląda? Jeśli się. Tysięcy tych gadżetów w miesiąc.

Jakub Górnicki [00:32:53] Jednym z punktów wyjścia do pracy nad tym odcinkiem była pewna anegdota. Kiedy powiedzieliśmy znajomym Słuchajcie, będziemy robić, to powiedzieli czy pójdziecie na orgie orgii? Wtedy padło na oto taki. Dużo się wtedy jeszcze mówiło o możliwym ataku nuklearnym na Ukrainę, w związku z czym niektórzy zaczęli się umawiać. Anegdoty pewnie humorystycznie, ale że gdyby miało do niego dojść albo gdyby pojawiły się jakieś poważne zagrożenia, spotkają się w określonym miejscu Kijowa i tam oddadzą się tej jakże tłustej orgii. Postanowiliśmy zatem zapytać osób, które mogłyby nam tę anegdotę potwierdzić lub zdementować. La Paz wydało się idealnym miejscem, żeby te informacje zweryfikować.

Jakub Górnicki [00:34:26] Chociaż takie żarty stanowią o jakimś takim wiecie poczuciu humoru. Nawet jeśli z czarnymi podszyty ironią, to kwestią otwartą pozostaje fakt, jak z problemami związanymi z bliskością i seksualnością poradzą sobie ludzie znajdujący się w przedłużającym się stresie. Terapeuci wskazują na wiele prostych rozwiązań, które doraźnie pomagają rozładować stres, takie jak sport, sen i ograniczenie nieustannego czytania informacji o wojnie, żeby uregulować swój poziom stresu, który dla każdego jest indywidualny. Być może Wy również coś takiego odczuwacie lub odczuwali w tych pierwszych miesiącach wojny, nawet będąc od niej oddalonymi, ale ciągle o tym czytając. Badania pokazują, że wy, słuchacze słuchaczki odchodzić od mediów dlatego, że dostarczają bardzo wielu negatywnych informacji, więc sami nawet jesteśmy tego częścią. Może trochę w innym aspekcie, ale nie będę z tego świadomymi.

Patryk Michalski  [00:35:20] Regulacja stresu czy obniżenie stresu za pomocą aktywności seksualnej to jedno z rozwiązań, które ludzie stosują. Tych rozwiązań jest oczywiście znacznie więcej i one będą też indywidualne dla każdego człowieka, związane z indywidualnymi preferencjami. Na przykład dla bardzo wielu osób pomocne jest różnego rodzaju aktywność fizyczna związana z spacerowanie, związana np. z trenowaniem na siłowni i na przykład z uprawianie sportu, wszelkie aktywności o charakterze ruchowym, ale też myślę takie bardziej subtelne działania, np. związane ze zrobieniem czegoś dobrego dla siebie, czegoś przyjemnego dla siebie każdego dnia. Czy zagospodarowuje chwilę dla siebie np. pół godziny, żeby poczytać książkę, żeby zjeść coś dobrego, żeby z kimś porozmawiać. Dla mnie ważnym to będzie niewątpliwie zmniejszało napięcie, ale też zwiększoną odporność psychiczną na te sytuacje, które dzieją się, które dzieją się wokół. Ja bym nawet zalecił robić to z taką właśnie myślą Teraz robię coś dla siebie, to jest czas dla mnie, to jest moja przyjemność, to jest moje opiekowanie się sobą. Terapeuci zapytani o to, jakie mogą być długotrwałe skutki życia w ciągłym stresie, zgodnie powiedzieli, że obecnie trudno przewidzieć skalę tego problemu, ale efekty znamy z przeszłości.

Taras Krup [00:36:45] Tak że wtedy dopiero zobaczymy, jaka jest skala tych zniszczeń w psychice ludzi. Rozmawiając z różnymi osobami, które przeżyły drugą wojnę światową i z rodziny i osoby znajome, to bardzo widać w takich ujawnionych długofalowych traumach wojennych. I te traumy wojenne czasami jeszcze dzisiaj gdzieś w rodzinach funkcjonują przykładowo różnego rodzaju zaburzenia o charakterze impulsy impulsywnym i kompulsywnym. Są takie należące do zaburzeń lękowych, na przykład związane z zabezpieczaniem się. Być może wiele osób słuchających nas ma w pamięci własne babki, własnych dziadków kupujących zbyt duże ilości jedzenia albo przygotowujących zbyt duże ilości jedzenia. Z takim gdzieś częstym, niewypowiedzianym motywem. Jeżeli tego jedzenia zabrakło, to w tej sytuacji, a ja będę mieć. W ogóle będzie taki wielki problem, bo teraz już nie ma świadomości tego. Ile ludzie w ogóle będą motywacją po tej wojnie? Bo jeżeli mówimy o latach, kiedy tam od 2014, pod ten rok nie tyle ludzie, nie tyle ludzie mieli właśnie doświadczenie tego, że jakiś terapii z psychologami, a jak to będzie po tej wojnie, to już. Nie ma świadomości tego, że to będzie w ogóle jakoś z tego powodu. Więc jeżeli mówimy o seksualnych w seksualny związkach, to najpierw to pytanie nie seksualnych związków, a w ogóle psychologicznego stanu człowieka. Czyli jak żołnierz teraz może wrócić do rodziny na jakieś tam dwa, trzy dni, to już partner czuje się, że to człowiek, który jest, że się przejechał do domu na przykład, ale już chce wracać na front. Więc jak tu będzie wyglądać po wojnie? To teraz trochę skomplikowane. Nie możemy po prostu powiedzieć, jak to będzie wyglądało, ale to jest wielki problem i jeżeli mówimy o seksualnych związków, to to jakiś inny poziom. Po już tej psychologicznej, ogólnej motywacji się okazuje. Czyli jeżeli mówimy, że teraz nie ma za dużo, które mają problemy jako pacjent z problemami seksualnych związków, ale kiedy już skończy się ono, skończy się mamy nadzieję na związek, to już będzie więcej pacjentów. I pytanie seksualne o seksualnego życia Ono będzie stabilizować się bardziej, ale to się skończy się.

Jakub Górnicki  [00:40:10] To był 55 odcinek. Outriders Podcast. Dałem radę. Mam jedną prośbę jeżeli możecie polecić tę podcast jednej osobie będę bardzo, bardzo wdzięczny. A jeżeli mało Wam jeszcze informacji ze świata i wcale nie chcecie tylko tych negatywnych, to zapraszam Was już jak zawsze w kolejny piątek o ósmej rano pracuję nad nim Anna Górnicka i Grzegorz Kurek A ja słyszę się z Wami już za tydzień, w środę o godzinie 8 rano. Do usłyszenia! Dziękuję. Hej!

 

 

Transkrypcja