Między Brukselą, Moskwą a Pekinem. Czy Serbia wejdzie do UE?

W 2005 r. Serbia rozpoczęła z Unią Europejską negocjacje o stowarzyszeniu, w 2008 r. podpisano porozumienie w tej sprawie, status kandydata uzyskała w 2012 r., ale wciąż nie jest w UE. Dlaczego ten proces tak długo trwa? 

Serbia od lat stosuje politykę wektorową, co oznacza, że zajmuje miejsce między Wschodem a Zachodem. Z jednej strony dąży do UE i władze Serbii mówią, że ma to dla nich najwyższy priorytet, z drugiej chce zachować dobre relacje z Rosją, Chinami, Turcją czy krajami arabskimi. Serbia to też kraj, który nie potępił rosyjskiej napaści na Ukrainę, pogratulował Nicolasowi Maduro zwycięstwa w kontrowersyjnych wyborach prezydenckich w Wenezueli, czy podpisał z Chinami umowę o wolnym handlu. Do tego widzi BRICS jako alternatywę dla Unii Europejskiej. 

Czy Belgrad ma szansę dostosować się do polityki UE, aby spełnić wymagania i wstąpić do Unii? Tym bardziej, że społeczeństwo jest zmęczone i wyraża coraz słabsze poparcie dla struktur unijnych. Największą przeszkodą na tej drodze jest nieuregulowana sprawa Kosowa i pogorszenie stosunków dyplomatycznych z krajami, które uznały jego niepodległość. 

Minister spraw zagranicznych Marko Durić zapowiada, że Serbia chce dokończyć wszystkie niezbędne reformy i przygotowania do pełnego członkostwa w Unii Europejskiej do 2027 r. Z drugiej strony, czy sama Unia będzie otwarta na kolejnych członków, czy będą to państwa bałkańskie i kiedy to się stanie?

W tym odcinku Podcastu Outriders rozmawiamy o Serbii, jej długoletnich dążeniach do Unii Europejskiej, polityce wewnętrznej i szansach na dostosowanie się do polityki UE, ale też o relacjach z Rosją, Chinami, innymi krajami na Bałkanach i strategii bycia między Brukselą, Moskwą a Pekinem. Gościnią jest dr hab. Agata Domachowska, starsza analityczka w Zespole Bałkańskim Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.