Dlaczego Francji zależy na kontrolowaniu Nowej Kaledonii?
W maju 2024 r. na Nowej Kaledonii wybuchły protesty, dochodziło do strzelanin, rabunków i innych aktów przemocy. Zginęło w sumie 10 osób. Władze wprowadziły nawet stan wyjątkowy, aby nie doszło do eskalacji i chciały przywrócić w ten sposób porządek i normalność. Przyczyną wybuchu zamieszek było przegłosowanie w Paryżu poprawki do konstytucji, która ma zwiększyć elektorat w wyborach prowincjonalnych na Nowej Kaledonii. Prawo do głosowania miałoby objąć osoby, które mieszkają tam co najmniej 10 lat. W praktyce oznacza to działania, które mogą pozwolić Francji na kontrolę Nowej Kaledonii w jeszcze większym stopniu.
Nowa Kaledonia to terytorium zamorskie Francji, położone w zachodniej części Oceanu Spokojnego i od 1853 r. pozostające pod władzą rządu francuskiego. Warto wspomnieć, że wyspa ma znaczenie strategiczne dla Europy, dla Francji, ale też dla Chin. Znajdują się na niej na przykład złoża niklu wykorzystywanego m.in. do produkcji akumulatorów do samochodów elektrycznych.
Wspomniana poprawka do konstytucji wzbudziła jednak sprzeciw Kanaków, rdzennych mieszkańców wyspy, i obawy, że zostaną w mniejszości, że nie będą mogli o sobie decydować. Czy ich obawy są uzasadnione, co aktualnie dzieje się ze wspomnianą ustawą i jaka jest prawdziwa motywacja Francji? W tym odcinku Podcastu Outriders rozmawiamy z Karoliną Kanią – etnolożką i antropolożką kultury, badaczką na wydziale zarządzania Uniwersytetu Ekonomicznego w Pradze zajmującą się Nową Kaledonią.