PL | EN
07 sierpnia 2024
Co czeka Wenezuelę po sfałszowanych wyborach prezydenckich?
#121

Co czeka Wenezuelę po sfałszowanych wyborach prezydenckich?

Korupcja, bieda, kryzys gospodarczy, rosnąca inflacja, brak perspektyw zwłaszcza dla młodych ludzi, przemoc polityczna – z tym na co dzień spotykają się obywatele i obywatelki Wenezueli. Po raz pierwszy od wielu lat mieli jednak nadzieję, myśląc o zbliżających się wyborach prezydenckich: zaufali opozycji, poszli tłumnie na wybory, stali przez całą noc i w dzień, aby zagłosować. Według wszystkich sondaży kandydat opozycji Edmund Gonzalez Urrutia miał dużą przewagę nad urzędującym prezydentem Nicolasem Maduro, który jednak oficjalnie „wygrał” te wybory.

Wygrał w cudzysłowie, ponieważ opozycji udało się uzyskać dane z 80% komisji wyborczych, gdzie zwycięstwo ich kandydata było bezdyskusyjne. W Wenezueli głosowanie jest elektroniczne. W każdym lokalu wyborczym jest urządzenie, które przypomina swoim wyglądem tablet, na którym wybiera się kandydata, którego się popiera. Po zakończeniu całego głosowania drukuje się potwierdzenie, podsumowanie głosów oddanych w danym miejscu. Dlatego już po zamknięciu lokali wyborczych było wiadomo, kto wygrał. W 80% z nich wygrał kandydat opozycji, a mimo to oficjalne wyniki wyborów wskazały, że zwycięzcą został Maduro, zdobywając 51% głosów.

Dlatego Wenezuelczycy nie zgadzają się z oficjalnym wynikiem wyborów prezydenckich. Wyszli na ulice, trafiają do aresztu, stosowana jest wobec nich przemoc, społeczność międzynarodowa mówi o sankcjach, czy jednak coś może się w tej sytuacji zmienić? Jakim krajem jest Wenezuela i dlaczego Nicolas Maduro nie chce oddać władzy – o tym rozmawiamy z naszą gościnią dr Joanną Gocłowską-Bolek, pracowniczką naukowo-dydaktyczną Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego, ekspertką ds. Ameryki Łacińskiej i Karaibów.

Słuchaj także na

Więcej informacji: Wenezuela