PL | EN

Prawa człowieka w Arabii Saudyjskiej, Tunisie i Iranie

Arabia Saudyjska zaproponowała amnestię dla dysydentów przebywających za granicą, zapewniając, że nie będą oni ścigani po powrocie do kraju. Decyzja ta jest postrzegana jako próba złagodzenia międzynarodowej krytyki wobec polityki praw człowieka, wolności wypowiedzi, praw kobiet i egzekucji. Napięcia między USA a Arabią Saudyjską wzrosły po zamordowaniu dziennikarza Dżamala Chaszukdżiego w 2018 r., gdy amerykańskie służby wywiadowcze wskazały, że zabójstwo zostało zatwierdzone przez księcia koronnego Mohammeda bin Salmana, choć Arabia Saudyjska temu zaprzeczyła.

W Tunisie rozpoczął się proces ponad 40 osób, w tym czołowych postaci opozycji oskarżonych o spiskowanie przeciwko bezpieczeństwu państwa. Aktywiści i obrońcy praw człowieka protestują, nazywając zarzuty bezpodstawnymi i politycznie motywowanymi. Niektórzy oskarżeni spędzili ponad dwa lata w areszcie przedprocesowym, a w przypadku skazania grozi im kara śmierci. Krytycy twierdzą, że proces jest częścią szerszej kampanii prezydenta Kaisa Saieda, mającej na celu stłumienie opozycji i konsolidację władzy.

Irański piosenkarz Mehdi Yarrahi otrzymał karę 74 batów za swoją piosenkę Roosarito”, opublikowaną w 2023 r. z okazji rocznicy protestów Kobieta, Życie, Wolność”. Początkowo został skazany na rok więzienia, ale jego kara została zamieniona na dozór elektroniczny, jednak wykonanie batów było warunkiem zwrotu kaucji. Yarrahi wyraził gotowość przyjęcia kary, potępiając ją jednocześnie jako nieludzką torturę. Wiadomość o jego ukaraniu wywołała oburzenie w mediach społecznościowych, a laureatka Pokojowej Nagrody Nobla Narges Mohammadi oceniła to jako zemstę za wsparcie dla irańskich kobiet, podkreślając, że takie działania mogą jedynie wzmocnić ruch na rzecz praw kobiet.

Pozostałe wydania