Rosja: nacjonalizacja przedsiębiorstw, flota cieni i pracownicy z Korei Północnej
Od rozpoczęcia pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r. rosyjscy prokuratorzy wszczęli już dziesiątki spraw nacjonalizacyjnych, a państwo przejęło aktywa firm o wartości ok. 21,5 mld dol. Władze nasilają represje wobec biznesmenów posiadających podwójne obywatelstwo lub mieszkających za granicą na podstawie przepisów zakazujących zagranicznej kontroli nad aktywami strategicznymi. Nacjonalizacja spotkała m.in. Makfę JSC (największego producenta makaronu w kraju), firmę Rolf (potentata w branży dealerów samochodowych) i Czelabiński Zakład Elektrometalurgiczny – czołowego producenta stopów żelaza.
Wg południowokoreańskiej Narodowej Służby Wywiadowczej (NIS) w 2024 r. na prośbę władz rosyjskich tysiące pracowników z Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej (KRLD) zostało wysłanych do pracy w Rosji w związku z niedoborem siły roboczej. Dzięki temu rosyjscy pracownicy sektora cywilnego mogli zostać przesunięci do pracy w przemyśle obronnym lub do walki w Ukrainie. W ub.r. z Korei Północnej do Rosji wyjechało ponad 13 tys. osób.
Na podstawie nowych przepisów umożliwiających legalną konfiskatę statków z powodów środowiskowych lub piractwa Unia Europejska rozważa przejęcie rosyjskich tankowców na Morzu Bałtyckim po incydentach z udziałem łamiącej sankcje „floty cieni”. Zdaniem Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem (CREA) przestarzałe rosyjskie statki stanowią ryzyko wycieku ropy dla nadmorskich krajów UE, a jak twierdzą władze Estonii, 50% objętej sankcjami rosyjskiej ropy naftowej przepływa przez Zatokę Fińską.
