Koniec górnictwa
Projekt o końcu górnictwa węgla kamiennego w Europie. Kilka krajów, kilka kontynentów. Byliśmy pod ziemią, na ziemi, nad ziemią, a wszystko po to, by pokazać zarówno te kraje, które już zakończyły eksploatację węgla, jak i te, które są w trakcie tego procesu czy dopiero będą się musiały z nim zmierzyć.
Projekty towarzyszące
Zakładnicy węgla
"Zakładnicy węgla" to interaktywna opowieść o próbach odejścia od węgla w Europie.
Kopalnie w Polsce z drona
Jak wyglądają kopalnie z lotu ptaka: to często duże, bardzo rozległe, imponujące zakłady, gdzie widać wieże szybowe, wyciągi, budynki nadszybia, inne budynki kopalni, ale też na przykład hałdy górnicze. Mimo iż znajdują się pod ziemią, na powierzchni zostawiają całe swoje zaplecze, co najlepiej pokazać z lotu drona. Nagraliśmy w ten sposób 71 kopalń: tych wciąż otwartych, ale też byłych kopalń, na których terenach aktualnie znajdują się: centra handlowe, muzea, ośrodki kultury, inne zabytki czy nawet ośrodki wspinaczkowe.
Oś czasu
1366 - Pierwsze dokumenty mówiące o tym, że książę Bolko II Świdnicki nadał rodzinie Sachenkirchenów prawo do zbudowania dziedzicznej sztolni w Starym Zdroju koło Wałbrzycha. „Nie wiadomo jednak, jaki minerał miał być za jej pomocą eksploatowany” – pisze w książce „Zarys dziejów górnictwa węgla kamiennego w Polsce” Adam Frużyński. Biorąc pod uwagę lokalizację tejże sztolni, można jednak przypuszczać, że faktycznie chodziło o węgiel.
Nowe kopalnie węgla – przekleństwo czy błogosławieństwo?
W Polsce, na razie na papierze, są plany budowy prywatnych kopalń węgla kamiennego – zarówno energetycznego, jak i koksującego, a także plany rozbudowy istniejących zakładów wydobywczych. Co na to mieszkańcy – potencjalni sąsiedzi tych inwestycji? Byliśmy na Górnym i Dolnym Śląsku oraz na Lubelszczyźnie – tam, gdzie miałyby powstać nowe kopalnie i gdzie planuje się rozbudowę tych już istniejących. Rozmawialiśmy z mieszkańcami i samorządowcami, obejrzeliśmy tereny potencjalnych inwestycji i ich sąsiedztwo. Sprawdziliśmy, jakie minusy, a jakie plusy mogą przynieść nowe kopalnie – jeśli powstaną.
Jerzy Buzek: mój rząd nie miał pieniędzy UE na zamykanie kopalń. Ten je ma, ale nie ma zaufania
Premier ze Śląska, były szef Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, którego rząd zamknął ok. 20 kopalń w wywiadzie-rzece opowiada nie tylko o pożegnaniu z węglem, ale i zagrożeniu gazociągiem Nord Stream 2, konieczności budowy rurociągu Baltic Pipe i w ostrych słowach krytykuje działania Rosji wobec Ukrainy. Komentuje politykę klimatyczną, energetyczną i Zielony Ład.
A wszystko w pociągu z Warszawy na Śląsk. Wywiad odbywał się w warunkach reżimu sanitarnego w wynajętym wagonie bez kontaktu z innymi podróżnymi.
Podziemne trasy turystyczne
Oddajemy w Wasze ręce nasz przewodnik po polskich podziemiach. Celowo nie używamy słowa „kopalnie”, tylko „podziemia”, bo zrobiliśmy wyjątek dla sztolni w Walimiu, która nie była związana z górnictwem. To jednak na tyle ciekawe miejsce, że postanowiliśmy je ująć w naszym zestawieniu. By opisać wszystkie te podziemne zabytki, przejechaliśmy ok. 3500 km. Byliśmy w województwach śląskim, dolnośląskim, małopolskim i lubelskim. W dawnych kopalniach soli, kredy, węgla kamiennego, złota, srebra, rud żelaza, a nawet… uranu. W pandemii (materiał realizowaliśmy w kwietniu) wejście do głównie zamkniętych wówczas muzeów nie było proste.
Osiedla robotnicze w województwie śląskim
Często poznajemy je po charakterystycznej czerwonej cegle, która akurat w tym regionie kraju będzie – skądinąd słusznie – kojarzyć się z familokami [budynkami pracowniczymi, w których mieszkali górnicy – przyp. red.]. Nierzadko bywają one klockowate, zwłaszcza gdy budowano je w czasach socjalistycznych. Wiele z nich zachowało charakterystyczne oprawy okien, ale niektóre architektonicznie mają zupełnie odmienny styl. Część jest bardzo zniszczona, ale łączy je jedno – wyczuwalny od pierwszej minuty wizyty industrialny, robotniczy, najczęściej górniczy klimat. Wybraliśmy się w podróż, głównie fotograficzną, po najbardziej charakterystycznych osiedlach województwa śląskiego.