Reportaż bardzo utożsamiany jest ze starą, wymierającą szkołą dziennikarstwa. Media ciągle alarmują i informują o spadających wynikach czytelnictwa, ale bardzo mało mówią o wzrastających zasięgach vlogów i blogów, które przejmują uwagę.
O mediach internetowych pokutuje przekonanie, że, aby przykuć uwagę, muszą być krótkie i trywialne – przez co mało kiedy traktuje się tę formę tak poważnie jak reportaż. Wszystkie formy reportażu są w sieci zniekształcane – fotografie poprzez Instagram, wideo przez YouTube czy Vine, książki przez blogi.
Co więcej, w Internecie częściej dochodzi do mieszania tych form. Dla jednych to zaprzeczenie jakiejkolwiek sztuki, dla innych – jedyna możliwa droga.