Kostaryka to raj dla ludzi kochających dziką roślinność i zwierzęta. Pomimo niewielkiej powierzchni ten otoczony dwoma oceanami, podłużny kawałek lądu skupia na swoim terenie 5% światowej bioróżnorodności.
Czy kraj może postawić wszystko na naturę? Czy dbanie o przyrodę a nie jej wykorzystywanie może być podstawą rozwoju gospodarczego? Dlaczego aż ¼ kraju zajmują parki narodowe? Czemu Kostaryka całkowicie zrezygnowała z armii?