Robotyzacja pracy
„Roboty pracujące z ludźmi powodują obrażenia fizyczne i wywołują stres u pracowników” – podkreślają naukowcy na podstawie obserwacji przeprowadzonych w magazynach firmy Amazon. Pracują tam m.in. ważące po 500 kg samosterujące platformy, które przewożą towary. Firma ma obecnie ponad 200 tys. takich robotycznych pojazdów. Jednak w magazynach, w których działa robotyka i sztuczna inteligencja, u pracowników pojawia się wypalenie zawodowe związane z rosnącą presją, aby pracować więcej i szybciej. Beth Gutelius z Uniwersytetu Illinois w Chicago twierdzi, że technologie stosowane w magazynach mogą przyczynić się do stagnacji płac, większej rotacji pracowników i gorszej jakości pracy ze względu na sposób, w jaki oprogramowanie AI monitoruje pracowników i nimi zarządza. Ponadto z analizy danych zebranych w 28 magazynach firmy Amazon wynika, że wskaźnik poważnych obrażeń fizycznych pracowników był tam ponad dwukrotnie wyższy niż średnia w branży magazynowej w Stanach Zjednoczonych, co firma tłumaczy szczegółowym podejściem do rejestrowania wypadków w pracy.
W Japonii, w związku z malejącą populacją i niedoborem pracowników, robotyzacja jest powszechna. Jednak roboty nadal nie potrafią dorównać standardom pracy wyznaczonym przez ludzi. Maszyny mogą „wykonywać proste zadania, ale nie takie, które wymagają dokonania oceny lub oszacowania zmiany” – mówi Toshiya Okuma z firmy Kawasaki Heavy Industries, jednego z największych japońskich producentów robotyki. Korzystanie z robotów w fabrykach oznacza również inne problemy: maszyna nie potrafi dokładnie obrać ziemniaka albo ocenić odpowiedniej głębokości obierania skórki dyni. W domach opieki pacjenci skarżą się, że roboty nie są tak gościnne jak ludzie. Testy autobusów autonomicznych przeprowadzone w Ōita wykazały, że pojazdy nie potrafią jeszcze poradzić sobie z korkami ulicznymi, osobami przechodzącymi przez jezdnię w miejscach niedozwolonych i samochodami przejeżdżającymi na czerwonym świetle.