PL | EN

Główne amerykańskie miasto zacznie „wypijać własne ścieki”

Główne amerykańskie miasto zacznie „wypijać własne ścieki”. – Choć brzmi to niedorzecznie, autorzy artykułu A major US city will start drinking its own sewage. Others need to follow pytają, jak to możliwe, że przez całe wieki, spłukiwaliśmy” nasze ścieki, zamiast je wykorzystywać.

Idea systemu wody w obiegu zamkniętym nie jest nowa. Istnieje już technologia oczyszczania ścieków ludzkich według standardów wody pitnej. Inżynierowie wody nazywają to bezpośrednim, ponownym wykorzystaniem wody pitnej”. Jednak niewiele miejskich zakładów wodociągowych jest na tyle śmiałych, by działać w ten sposób.

Rozwiązanie znalazło El Paso – miasto w południowo-zachodniej części Stanów Zjednoczonych, w stanie Teksas, położone nad Rio Grande, która wyznacza granicę z Meksykiem. W El Paso jest mniej opadów niż w Windhuk, stolicy Namibii, najbardziej suchym kraju w Afryce Subsaharyjskiej, musi więc radzić sobie z problemami z wodą. W 1985 r. każdy mieszkaniec El Paso zużywał średnio 205 gal wody dziennie (1 galon amerykański wynosi ok. 3,8 litra), znacznie powyżej średniej amerykańskiej wynoszącej 112 gal, która jest rekordem krajowym, malejącym od tego czasu. Woda była tania. Dopiero późniejszy raport ujawnił, że jej poziom w zbiorniku wód podziemnych, Hueco Bolson, spadł o 147 stóp (45 m) w latach 1940-1999. Jak tę wiedzę wykorzystano? – Zaczęto kontrolować to, co dzieje się z wodą.

Po pierwsze osoby, które zużywały więcej wody niż wynosi średnia, musiały za to zapłacić więcej. Po drugie ludzie mieszkający pod numerami parzystymi mogli podlewać trawniki tylko we wtorki, czwartki i soboty. Numery nieparzyste podlewały zaś w środy, piątki i niedziele. Tylko szkoły i parki mogły podlewać trawę w poniedziałki i nikt nie mógł podlewać w środku dnia w lecie, ponieważ duża część wody po prostu wyparowałaby pod wpływem silnego słońca. Po trzecie Ed Archuleta, dyrektor w zakładzie wodociągowym od 1989 r., wynajął służby miejskie, żeby patrolowały ulice i w przypadku nieprzestrzegania przepisów korzystania z wody, stosowały kary grzywny. Miasto zaczęło także dotować zamianę trawnika w ogród skalny. Od 1991 r., gdy wprowadzono te działania, do 2017 r. średnie, dzienne, zużycie wody mieszkańca El Paso spadło do 128 gal amerykańskich.

Władze El Paso przeprowadziły pilotaż, pokazując jak można skutecznie odzyskiwać wodę, który zakończył się w 2016 r. Teraz miasto poszukuje funduszy i dotacji, żeby zbudować elektrownię. Władze mają nadzieję, że w ciągu dekady mieszkańcy El Paso będą pić odzyskaną wodę ze ścieków.

Całą historię miasta, ludzi i ich pomysły na walkę o wodę poznasz w tym obszernym artykule.

Pozostałe wydania